„Moje serce jest w mieście i nie ukrywam tego” – czyli życie z rolnikiem cz.5
Bycie w związku z rolnikiem to już temat dobrze znany i jakby oklepany na jandrzejmaminym blogu. Jednak ciągle mam poczucie, że jest co w tym temacie robić. Zapytałam na swoim IG o skojarzenia związane z określeniem „żona rolnika” (tudzież po prostu partnerka) i z deka pożałowałam: „Kupa prania” „Zapracowana kobieta”. „Kura domowa”. „Kobieta, która z […]