Czym różni się żona rolnika od „innej” żony
Jestem żoną rolnika – opowiadam o tym szczególe nie od dziś. Chciałabym jednak zaznaczyć coś co jest wisienką na moim wiejskim torcie. Prawidłowo powinnam napisać „jestem żoną” – i ot cała filozofia. A że rolnika akurat to taki tam skromniuchny dodatek. Żoną być bowiem to nie jest taka prosta sprawa. Przekonałam się, że serce na […]