DO SIEGO ROKU
Nigdy nie wierzyłam w tzw. postanowienia noworoczne. Przyczyną tej niewiary byłam ja sama. Nagrabiłam sobie brakiem motywacji, nijaką gotowością do działania i wiecznym odkładaniem wszystkiego na „później”. Gdybym teraz zajrzała do kuferka oznaczonego tym „później”, zostałabym przygnieciona mrzonkami i całą masą nazbieranych z kilkunastu lat kompleksów, o których teraz już nawet nie pamiętam. Jak to […]