Ile? I czemu tak drogo?
Jestem Wam winna przeprosiny. Ślubowałam sobie samej, że będę poprzez tego bloga tłumaczyła jak bardzo zajebisty jest ten rolniczy świat. Że nie ma nic piękniejszego niż widok krówek gryzących trawkę. Bo nic tak nie pachnie jak świeże powietrze z domieszką świeżo skoszonego zboża tudzież ściętego drzewa. Zaś od tutejszych roślin nie […]